"Życie to nie jest koncert życzeń"
~ Trzy Godziny Później ~
~ Austin ~
Siedziałem za sceną z gitarą w reku i czekałam na Deza, który swoją drogą był już w drodze na miejsce. Siedziałem ze spuszczoną głową i całkowicie nie obchodziło mnie co dzieje się w moim otoczeniu. Myślami byłem kompletnie gdzie indziej. Była godzina 15.13, a ich nadal nie było, a przecież Ally występuje jako pierwsza.- Austin Moon? - spytał jakiś męski głos. Kiedy tylko usłyszałem swoje imię i nazwisko powróciłem do świata żywych. Podniosłem wzrok, a przed soba zobaczyłem dość wysokiego mężczyznę na oko miał z 42 lata nie więcej. Był ubrany w czarny garnitury. Na głowie nie było nawet jednego włosa, a jego karynacja była brązowa. Pokiwałem zgodnie głową
- Jestem Jimmy Star. Prowadzę najlepszą wytwórnię płytową w Maiami - powiedział i podał mi dłoń. Uścisnąłem ją
- Co Pana do mnie sprowadza? - spytałem odstawiając gitarę na bok
- Słyszałem Cię wiele razy w radiu. Twoja wcześniejsza wytwórnia pisała Ci świetne piosenki, a Ty potrafiłeś je świetnie zaśpiewać. Jestem tutaj dlatego, że Ally ma koncert - czyli, że to on ją odkrył. Ciekawe, bardzo ciekawe - Ale jeżeli i Tobie pójdzie świetnie występ to jeżeli tylko będziesz chciał to będziemy mogli podpisać kontrakt. Zależy mi na takim muzyku - powiedział z szerokim uśmiechem, który od razu odwzajemniłem. Ally miała racje, na pewno dobrze by mi się z nim pracowało. Po chwili usłyszałem śmiechy, a potem można było zobaczyć do kogo należały. Należały one do Ally, Dez'a i jakiejś czarnowłosej dziewczyny, pewnie to ona Trish
- Witaj Jimmy - powiedziała Ally podchodząc do swojego szefa. Jimmy uśmiechnął się szeroko widząc swój "skarb" muzyczny
- Ally pewnie znasz Austin to Ally dziewczyna, która sama dla siebie komponuje piosenki. Największy skarb wytwórni - a nie mówiłem. Uśmiechnąłem się lekko do brunetki
- My się znamy - powiedziałem, a ona pokiwała zgodnie głową. Uśmiechnąłem się do niej lekko, a ona odwzajemniła mój gest
- Wreszcie Cię widzę stary - powiedział Dez i podszedł do mnie - Zmieniłeś się - dodał, a ja pokiwałem zgodnie głową
- Muszę to przyznać, już nie jest takim małym, słodkim chłopczykiem - powiedziała Ally i szybko wybrała się za swoim producentem
- Jestem Trish, menadżerka Ally Dawson - powiedziała czarnowłosa dziewczyna i podała mi dłoń
- Austin Moon, były przyjaciel Ally - odpowiedziałem i uścisnąłem jej dłoń
~ Ally ~
Kiedy przebrałam się w strój, w którym miałam wystąpić, a była to czarna sukienka z białymi pasami oraz czarne botki mogłam spokojnie wyjść z przebieralni. Występowałam pierwsza, cicho myślałam, ze to jednak Austin będzie jako pierwszy ale widocznie się pomyliłam. Kiedy wyszłam Jimmy podał mi mikrofon, który założyłam na ucho (wiecie o jakie chodzi xD ~ Never)- Powodzenia Ally - powiedział, a ja uśmiechnęłam się lekko. Jimmy odwzajemnił mój gest i poszedł gdzieś. Szybko wybrałam się do moich przyjaciół no i byłego przyjaciela. Kiedy się tam znalazłam zobaczyłam Kirę, która stała i witała się z innymi. Uśmiechnęłam się lekko widząc ją. Pomimo tego iż jest bogata nie jest zepsuta wręcz przeciwnie czarnowłosa uwielbia pomagać, nie raz wraz ze mną jeździła do domu dziecka. Jest kochana i sympatyczna i pomimo tego iż nie jest moją przyjaciółką to naprawdę bardzo ją lubię.Czarnowłosa była ubrana w śliczną białą sukienkę, która idealnie pasowała do jej karynacji oraz w czarne niewysokie szpilki
- No, no, no czyżby dla naszego Eliota się tak wystroiłaś? - spytałam, a kiedy usłyszała mój głos szybko się do mnie odwróciła. Z uśmiechem na ustach podeszła do mnie i rzuciła mi się na szyję. Teraz pewnie zastanawiacie się kto to jest ten cały Eliot. Eliot to chłopak, który jest moim no nie jest moim przyjacielem ale kolegą. Wszyscy cała nasza czwórka bardzo dobrze się ze sobą dogaduje, ale ostatnio zauważyłam jakby on startował do Kiry, a ona jakby była w nim zakochana. No bo była i nie mogła tego w żadne sposób ukryć. Potrafią ją szybko i łatwo rozszyfrować.
- A co? Mówił coś o mnie? Pytał się o mnie? Błagam powiedz, że tak - powiedziała, a w jej oczach można było dostrzec iskierki nadziei. Niestety będę musiała je zniszczyć. Pokiwałem przecząco głową, Kira westchnęła i spuściła wzrok
- Nie przejmuj się. ja jestem zdania, że on Ty mu się podobasz - powiedziałam i puściłam jej oczko. Czarnowłosa uśmiechnęła się lekko - Austin poznałeś już Trish i Kirę prawda? - spytałam Austina, a on pokiwał zgodnie głową
- A teraz na scenę prosimy Allyson Dawson - powiedział Jimmy. Wzięłam głęboki wdech
- trzymajcie kciuki - powiedziała z przestraszonym uśmiechem i weszłam po schodkach na scenę. Po chwili zespół zaczął grać melodię do mojej pierwszej piosenki, a ja wyszłam na scenę. "Obym tylko nie pomyliła kroków oraz tekstu piosenki" błagałam w myślach i pewna wyszłam na środek sceny
*~~*
Kiedy mój koncert się skończył, a na scenie szalał teraz blondyn wraz z przyjaciółmi siedziałam za kulisami i rozdawałam autografy. Trish i Dez siedzieli po obu moich stronach, a Kira i Eliot rozmawiali ze sobą. Kontem oka patrzyłam na nich i widziałam, że się do siebie uśmiechają. To dobrze wróży? Chyba tak. Wracając kiedy złożyłam swój podpis na koszulkach, płytach itp. mogłam spokojnie udać się aby zobaczyć no prawie koniec koncertu Austina. Oparłam się o ścianę i patrzyłam na blondyna. Austin na pewno dużo musiał pracować nad choreografią. Naprawdę było tyle kroków w jego układzie, że podziwiam go za to, że nie popełnił ani jednego błędu i do tego pomimo iż można było dostrzec, no chyba, że tylko ja mam takie zdolności, wracając pomimo tego iż można było zobaczyć, że jest już nieźle zmęczony jego głos w ogóle nie dawał o tym znać. Był taki jaki powinien być. Zauważyłam, że Jimmy bardzo dokładnie przypatruje się Austin'owi. Nie wiem co to może znaczyć. Kiedy koncert się skończył chłopak został obdarowany gromkimi brawami uśmiechnął się i zszedł ze sceny. Stałam sama. Cieszyłam się z tego, że moi przyjaciele nie poszli za mną. Chciałam z nim pogadać- Idź się przebierz. Przyjdę do Ciebie. Musimy porozmawiać - powiedziałam i przepuściłam go w drzwiach. Westchnęłam, a on pokiwał zgodnie głową i wszedł do środka. Oparłam się o ścianę i zjechałam na podłogę. Po 10 minutach pod przebieralnię Austina przyszedł Jimmy
- Świetny występ Ally. Trzymaj formę, a będziesz naprawdę świetna - powiedział zadowolony. Uśmiechnęła się szeroko - Czekasz na Austina? - spytał, a ja pokiwałam zgodnie głową - Poczekasz jeszcze chwilę? Muszę z nim pogadać - powiedział i spojrzał na mnie. Uśmiechnęłam się lekko
- Jasne. Poczekam - machnęłam ręką, a on z uśmiechem na ustach wszedł do garderoby Moon'a
~Austin ~
Siedziałem w swojej garderobie na kanapie i czekałem aż Ally wejdzie. Kiedy usłyszałem jak drzwi się otwierają wstałem z siedzenia jak oparzony. Spojrzałem w stronę drzwi ale zamiast Ally do mojej garderoby wszedł Jimmy. - Witaj ponownie Austin - powiedział z szerokim uśmiechem. To dobrze wróży czy źle?
- Dzień Dobry ponownie - odpowiedziałem - Co Pana do mnie sprowadza? - spytałem opierają się o szafkę
- Jaki Pan, jaki Pan? Jestem Jimmy. Mniejsza z tym, chciałem Cię poinformować, że zagrałeś świetny koncert. I podjąłem decyzję - powiedział, a ja skrzyżowałem ręce na klatce - Chcę podpisać z Tobą kontrakt. Oczywiście jeżeli się zgodzisz - powiedział, a ja zdziwiony nie odpowiedziałem nic. "Będę pracował z Ally. Przyjąć czy nie?"
- Ym ... jestem miło zaskoczony, że chce Pan podpisać ze mną kontrakt i tak ... zgadzam się
- To świetnie. Widzę Cię jutro u mnie w biurze o 11 ok? - spytał, a ja szybko pokiwałem zgodnie głową - a teraz wychodzę, Ally chce z Tobą pogadać - powiedział, a ja ponownie kiwnąłem głową. Jimmy wyszedł, a do pomieszczenia weszła brunetka. Zamknęłam powoli za sobą drzwi i oparła się o nie
- Tak więc słucham. O czym chcesz ze mną rozmawiać? - spytałem, a ona podniosła głowę
- Chcę wiedzieć dlaczego wyjechałeś z Los Angeles. I proszę Cię nie kłam, dla dobra naszej przyjaźni - powiedziała, a ja westchnąłem. Wiedziałem, że będzie chciała o tym gadać. Przeczesałem ręką włosy
- Ok, nie będę kłamać. Wyprowadziłem się z Los Angeles, a to tylko dlatego, że jakoś już mi się tam nie podobało. Bez Ciebie Ally to nie było już takie Los Angeles jakie pamiętam - powiedziałem prawdę. Tak powinienem jeszcze powiedzieć, że za nią tęskniłem ale obejdzie się bez tej informacji. Ally spuściła głowę
- Dlatego postanowiłeś akurat przyjechać do Maiami? - spytała, a ja pokiwałem zgodnie głową - ok. Powiedzmy, że Ci wierzę - odparła z lekkim uśmiechem, który szybko odwzajemniłem. Dziewczyna chciała wyjść, ale zatrzymałem ją
- A jest jeszcze szansa na naszą przyjaźń? - spytałem, a ona odwróciła się do mnie na pięcie. Serce zaczęło mi bić jak szalone
- Austin słuchaj. Zawsze byłeś moim przyjacielem i nigdy nie straciłeś tego miana. Mimo iż wyjechałam i nie miałam z Tobą najmniejszego kontaktu to i tak zawsze byłeś, jesteś i będziesz moim przyjacielem - mówiła powoli podchodząc do mnie
- Cieszę się, że tak mówisz - powiedziałem kiedy ona stała naprzeciwko mnie
- Przepraszam, że Cię tak wcześniej potraktowałam. Po prostu byłam zdziwiona tym, że przeprowadzasz się do Maiami - powiedziała ze skruchą, a ja machnąłem ręką
- Rozumiem Cię. Sam bym tak zareagował. Czyli, że Friend Forever? - spytałem, a ona pokiwała żwawo głową
- Gdyby tak nie było, nie nosiłabym tego - powiedziała i wyciągnęła spod góry sukienki połowę serca, na którym było napisane "Friend". Uśmiechnąłem się i tak samo jak ona wyciągnąłem spod koszulki drugą połowę serca, na którym pisało "Forever". Uśmiechnęliśmy się do siebie, a potem Ally przytuliła się do mnie - Wiesz, ze tego mi brakowało - zaśmiała się dalej się do mnie tuląc
- Mi też - odpowiedziałem ...
*~~*
- Gdzie mieszkasz? - spytała się mnie Ally. Kiedy odprowadziliśmy Eliota, Kirę, Trish i Deza zostaliśmy sami- Na innej ulicy niż Ty - odpowiedziałem wpatrując się w krajobraz prze de mną. Słońce zachodziło, a w tle były inne domki. Śliczny widok
- Skąd wiesz gdzie ja mieszkam? - pisnęła przerażona
- Moja słodka tajemnica - odpowiedziałem. Zaśmiała się
- Niech Ci będzie. A no właśnie, co chciał od Ciebie Jimmy? - spytała ciekawska. Spojrzałem na nią
- Podpisuję jutro z jego wytwórnią kontrakt - odpowiedziałem obojętnie
- No to gratuluję. Będziemy razem pracować. Tylko, ze ostrzegam Cię, że Jimmy bardzo dużą wagę przywiązuje do napisanych piosenek. Jego wytwórnia nie zawsze będzie Ci pisać piosenki, czasami musisz sam oto zadbać - powiedziała, a ja kiwnąłem ze zrozumieniem głową - Dobra to tutaj, a Ty gdzie idziesz? - spytała przed skręceniem w jej uliczkę
- Jeszcze jakieś trzy uliczki dalej - odpowiedziałem, a ona rozszerzyła lekko usta ze zdziwienia
- To daleko - pisnęła przerażona
- Nie martw się. Dam sobie radę - machnąłem ręką
- Jak uważasz. Ja muszę spadać, rodzice mają rocznicę i muszę zająć się Stellą - powiedziała, a ja pokiwałem głową ...
~ Ally ~
Kiedy wróciłam do domu zdjęłam szybko buty i weszłam w głąb domu. W salonie siedziała mama ubrana była w śliczną fioletową sukienkę z czarnym pasem, a jej końcówka sukienki była koronkowa oraz w czarne niewysokie szpilki- Ślicznie wyglądasz mamo - powiedziałam całując ją w policzek
- Dziękuję. To tak wrócimy przed północą do tego czasu masz zająć się swoją młodszą siostrą, ale musisz położyć ją spać przed 22 - powiedziała szukając coś w torebce. Przekręciłam oczami
- Mamo, pierwszy raz zostaje z Stellą sama w domu? - spytałam krzyżując ręce na klatce piersiowej. Penny spojrzała na mnie z lekkim uśmiechem
- Nie, pierwszy nie ale tak mówię tylko dla przypomnienia - powiedziała, a po chwili ze schodów zszedł tata ubrany był w czarny garnitur
- Jak ja Cię tato dawno w garniturze nie widziałam - powiedziałam z lekkim uśmiechem
- No to mnie teraz widzisz - odpowiedział z uśmiechem - Pamiętaj aby zamknąć drzwi jeżeli poszłabyś spać - powiedział idąc wraz z mamą w stronę drzwi
- Nie mam ochoty na sen - machnęłam ręką
- A tak w ogóle jak koncert? Udał się? - spytała mama, a ja pokiwałam zgodnie głową
- Jimmy jest bardzo zadowolony - powiedziałam, a rodzice szeroko się uśmiechnęli
- Jesteśmy z Ciebie dumni. A teraz leć do Stelli siedzi w swoim pokoju - powiedział tata - Kochamy Was - krzyknęli i wyszli trzaskając drzwiami. Zaśmiałam się i wybrałam się na górę do pokoju mojej młodszej siostry ...
*~*
Hej? Jeżeli ktoś tu jeszcze jest. Wiem, że rozdział pojawił się po takim czasie no ale po prostu nie miałam czasu aby go napisać. No ale mam nadzieje, że się za bardzo nie gniewacie :) Wracając rozdział nie wyszedł tak jak chciałam no ale mam nadzieje, że coś z niego Wam się spodoba. Dłużej się nie rozpisuję i lecę uczyć się. Ta ... szkoła się na nowo zaczęła. Byle do ferii :) Do Napisania <3